Miałam 12 lat i 20 dni. Dzisiaj mam 13 lat i 3 miesiące. Miałam iść z koleżankami się przejść po południu. Gdzieś koło południa poszłam do toalety, bo mi się siku chciało, a tam patrze takie dziwne coś na wkładce, nie wiedziałam zbytnio co to, bo jakiś tydzień, czy dwa tygodnie wcześniej wylało mi się bardzo dużo śluzu na raz i wtedy myślałam, że to okres. Więc oderwałam wkładkę i poszłam do mamy, akurat robiła obiad. Pokazuje jej tę wkładkę, a ona „że pewnie zrobiłam kupę” no to ja w śmiech, no ale nic. Nie zakładałam podpaski, bo niby okresu nie miałam, a tego pierwszego to raczej nie czułam żebym robiła. Poszłam z koleżankami do jednej z nich i chciało mi się siku i patrzę, a ja rzeczywiście dostałam okres! Ale najlepsze było w tym wszystkim to, że nikomu nic nie powiedziałam i poszłyśmy do drugiej koleżanki (przyjaciółki) i poszłam do toalety bo wiedziałam gdzie jej mama trzyma podpaski, założyłam i wyszłam z łazienki i mówię do przyjaciółki, że dostałam okres i żeby narazie nikomu nie mówiła, bo chce zadzwonić do mamy. A ona zaczęła się drzeć po całym domu przy koleżankach i swojej mamie, że dostałam okres. Myślałam, że ją zabije. Oczywiście ona była bardziej podekscytowana niż ja, a jest o de mnie o 2 lata starsza, a jeszcze wtedy nie miała okresu. Śmieszny dzień, prawda? 😉
A jak było u was? Piszcie gg 4840433 lub klaudia685@op.pl
Do każdej historii darmowy kalendarzyk miesiączkowy