Dziś Dzień Nauczyciela, więc wszystkim nauczycielom składamy serdeczne życzenia za ich ciężką pracę i przede wszystkim za cierpliwość..
Przy okazji tego dnia chciałam się was wszystkich zapytać, co ogólnie sądzicie o lekcjach Wychowania Do Życia w Rodzinie?
Jakie tematy na nich poruszacie, czy waszym zdaniem te lekcje są potrzebne i czy spełniają swoją rolę? Czy macie tam możliwość zadawania pytań, nawet tych najbardziej intymnych? Czy może jest tak, że z powodu wstydu o nic nie pytacie?
Czego brakuje na tych lekcjach?
Zachęcam do dyskusji na ten temat, piszcie tu w komentarzach lub na klaudia685@op.pl
A tak w ogóle to przysyłajcie pytania i swoje historie,
niech ten blog się dalej rozwija 
u nas jest tak że na niektóre lekcje przychodzą tylko dziewczyny ( to chłopacy są zwalniani z tej lekcji) a na niektóre tylko chłopacy ( to wtedy dziewczyny są zwalnianie) i wtedy gadamy bardziej o TYCH tematach ale nie jesteśmy aż tak bardzo skrępowani bo nie ma ( w moim przypadku ;p ) chłopaków, którzy mogli by się śmiać. Ja uważam że tel lekcje są potrzebne