No więc tak wieczorem jak poszłam się myć to patrze na majtkach taka wielka plama brązowa.
Myślałam sobie wtedy tak ” To nie okres to znowu to plamienie nie ma się czym przejmować”( miałam już kilka razy wcześniej plamienie).
Umyłam się i poszłam spać, ale nie mogłam usnąć bo mnie brzuch bolał, i tak się męczyłam to północy, bo o północy chciało mi się siku i poszłam do kibelka patrze a tu wielka czerwona plama na majtkach!
Myślę sobie OKRES, co tu teraz zrobić mamy nie ma ( była w Niemczech),
jestem tylko z Anką (moją siostrą ma 22 lata) jej nie powiem bo ona zaraz wszystkim powie.
Wiem mam na razie podpaski to mi wystarczą, a jak dostanę drugi to powiem mamie że to mój pierwszy, ale nie to nie było by fair powiem mamie prawdę, ale jak dostane drugi okres.
O kurde, a skąd ja teraz wezmę podpaskę przecież moje są u mnie w pokoju, a tu nie ma żadnych!
Wiem muszę je jakoś po cichu wynieść do łazienki o nie, ale Anka chyba nie śpi ( żeby pójść do łazienki muszę przejść prze sypialnie moich rodziców, a tam spała moja siostra) !
Będzie widziała co niosę, a ona nie może się o tym dowiedzieć!
Kurdę co robić hmmm…
Już wiem schowam podpaskę pod bluzkę!
Tak też zrobiłam, Anka nie widziała niczego.
Gdy wróciłam z łazienki to poszłam spać.
W łóżku myślałam o tym, że fajnie, że jestem już kobietką.
W ten sam dzień rano wstałam do szkoły o 6:30.
Poszłam do łazienki i patrze podpaska czysta!
Myślę sobie o nie pomyłka to nie był okres tylko dłuższe plamienie!
Wyrzuciłam podpaskę i nie założyłam drugiej, bo myślałam, że nie mam okresu.
Wyszłam z łazienki i poczułam coś mokrego na majtkach idę znowu do WC i patrze a na majtkach czerwona plama.
Więc poszłam do swojego pokoju i założyłam podpaskę.
Miałam mało czasu więc bardzo szybko to robiłam i przez przypadek zostawiłam podpaski na łóżku.
Gdy przyszłam ze szkoły to jak weszłam do domu to moja siostra od razu zadała mi pytanie czy dostałam okres (domyśliłam się że zobaczyła podpaski).
Ja powiedziałam że tak i ma nikomu nie mówić, a nawet uzgodniłyśmy, że jak powie komuś to daje mi pięć złoty za każdą osobę ( i tak mi to nic nie dało, bo powiedziała wszystkim, a pieniędzy mi nie dała).
Później moja siostra pytała się mnie kiedy dostałam i mówiła mi o higienie w czasie miesiączki.
Miałam wtedy 12 lat, 3miesiące, 19 dni. Było to 10 Stycznia 2011 roku.
Wiedzą o tym już moje wszystkie ciocie a oprócz nich wie moja mama, tata, bart, dwie siostry ,ich chłopacy i moje koleżanki z klasy.
~Czytelniczka
————————————————————-
Chciałam Was znowu poprosić o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań związanych z Waszym dojrzewaniem:
http://zapytaj.com.pl/Profile/page,question,209677,0.html
Niektóre moje pytania zostały usunięte, więc sprawdźcie na które odpowiedziałyście, a na które jeszcze nie. Są też już nowe pytania.
uwielbiam tego bloga!
chcialam zapytac: ile minęło czasu (okolo) od pierwszego plamienia do pierwszej miesiaczki??
To ja też chciałabym opowiedzieć historię mojej pierwszej miesiączki.2 Września 2009 roku- nigdy nie zapomnę ten daty.Pierwszy dzień nauki w gimnazjum, nowe koleżanki, wszystko nowe.Była 2 przerwa, poczułam coś mokrego pomyślałam- no nie ! znowu ten śluz !Szybko poszłam do łazienki, patrzę a tam krew na majtkach !. Nie wiedziałam co mam robić- nie miałam przy sobie podpaski, higienistki nie było, a ja nie miałam odwagi zapytać się którejś z koleżanek.Powpychałam do majtek chusteczki higieniczne- jaka ja wtedy byłam głupia, na szczęście nic nie przeciekło.Miała wtedy tylko 3 lekcje. Wróciłam do domu, mama akurat gotowałą obiad. Strasznie wstydziłam się jej powiedzieć o tym, że dostałam okres.Poprosiłam ją do siebie do pokoju. Mama nie wiedziała o co mi chodzi. Zaczęłam rozmowę:Ja:Mamo dziś w szkole coś sie wydarzyło złego. Mama: Pierwszy dzień w szkole i już dostałas 1 ?ja: nie mamo ! dostałam ale co innego !mama: co. może okres ? (zaśmiała się)ja: zgadłaś …I koniec rozmowy, mama pokazała mi gdzie są podpaski. Nie bolał mnie wtedy brzuch, mogłam biegać, skakać, tańczyć nic mnie nie bolało. Pamiętam jak wyglądam 2 dzień miesiączki- nie było już tak kolorowo jak w pierwszym dniu. Wstaje rano, patrze a cała pościel we krwi !.Mimo, że miałam grubą podpaskę to i tak jakimś cudem przeciekła. Zrobiło mi się gorąco, nie wiedziałam co mam robić. Musiałam usiąść, bo robiło mi się słabo. Nie poszłam tego dnia do szkoły. Byłam strasznie osłabiona, miałam 38 stopni gorączki, okres był bardzo obfity, musiałam zmieniac podpaskę co pół godziny. Teraz na szczęście nie mam tak obfitych miesiączek.
czemu nie jest dodana notka o mojej historii z miesiączką !!. Jestem zła. nei wchodze już tu !